Fitoterapia leki roślinne

Ziołolecznictwo jest dziedziną znaną od tysiącleci. Niedawno przeżyło jednak swoisty renesans – stało się bowiem modne. Czym są fitofarmaceutyki? To leki składające się w co najmniej 60 % ze składników pochodzenia roślinnego (mieszanki zawierające niemal wyłącznie ekstrakty roślinne praktycznie nie występują, chyba że decydujemy się na samodzielne sporządzenie specyfiku).

Normy jakościowe fitofarmaceutyków.

Warto jednak zauważyć, że aby dany produkt był dopuszczony do sprzedaży, to zawarte w nim surowce muszą spełniać określone normy ilościowe i jakościowe (a więc udział substancji aktywnych, brak zanieczyszczeń pestycydami czy metalami ciężkimi, brak zawilgocenia w przypadku suchych surowców, brak skażenia mikrobiologicznego). Roślinne leki dzielimy ogólnie na te produkowane ze świeżych składników (soki, syropy, alkoholatury) oraz z suszonych (tabletki, granulaty, kapsułki żelowe, napary, odwary, maceraty, wyciągi, olejki, nalewki, maście, okłady, czopki, kompresy itp.). Wykorzystywane mogą być zarówno rośliny w całości, jak i różne ich części- pączki, kwiaty, kłącza, liście, kory, korzenie, owoce, kwiatostany czy nasiona.

Olejki eteryczne.

Wśród czynnych składników znajdują się m.in. olejki eteryczne, flawanoidy, garbniki, saponozydy, kwasy organiczne, terpeny i inne. Sprawdzone (i znane niekiedy od wieków) działanie mają między innymi: aloes (łagodzący zmiany skórne), rumianek (antyseptyczny, ściągający, działający rozkurczająco), mięta (o właściwościach poprawiających pracę układu trawiennego), żurawina (pomocna w infekcjach dróg moczowych), miłorząb (na problemy z krążeniem), kozłek lekarski oraz melisa(o właściwościach uspokajających, także w problemach z bezsennością), lipa (o działaniu napotnym i przeciwgorączkowym), pokrzywa zwyczajna (zioło moczopędne, ale także krwiotwórcze, znajdujące zastosowanie w leczeniu niedokrwistości). Warto przekonać się o leczniczych właściwościach roślin, skuteczność takich leków często bywa bowiem zaskakująca, a ryzyko niepożądanych skutków – znikome (o ile nie cierpimy na alergię).

TAGI: Ziołolecznictwo,ekstrakty roslinne, zanieczyszczenie pestycydami, metalami ciężkimi, skażenie mikrobiologiczne, aloes, rumianek.

PODZIEL SIĘ: